Właśnie tu i teraz… czyli… Słowo na dzień przed Valencia Marathon 2023
I znów napisane na telefonie w samolocie, ale teraz akurat bez wyrzutów sumienia mogę to zrobić, bo do Alicante leci się 3,5 godziny. A chciałem przelać na papier (czy raczej…
Dryf w stronę brzegu… czyli… podsumowanie marca i kwietnia
Mam pewnego rodzaju blogerskie poczucie winy. Od dłuższego czasu niczego nie napisałem i dochodzę do wniosku, że rację mają Ci, którzy mówią, że blogerem stajesz się po 100 wpisach. Bo…
Bezplan… czyli… o trenowaniu do nie wiadomo czego
Coś jakoś ostatnio nie mogę się w sobie zebrać do napisania czegokolwiek na blogu… aż mi się głupio zrobiło. Nie żeby przed kimś… ale tak samemu przed sobą. W dodatku…
Złodziej koron… czyli… walka na segmentach trwa
Jestem złodziejem koron and I think it’s beautiful… 🙂 A tak na serio, to nie napiszę nic zupełnie nowego, ale tak pod wpływem chwili postanowiłem się podzielić wrażeniami na temat…
CRy na segmentach… czyli… cele zastępcze
Biegam od miesiąca bez konkretnego celu, a już na pewno bez najmniejszego planu treningowego. Takie bieganie na podtrzymanie formy. Ale ile tę formę będzie trzeba podtrzymywać zanim będzie ją można…
W zawieszeniu… czyli… o trenowaniu w trudnych czasach
Długo się zbierałem do napisania czegoś, co oddałoby moją ocenę sytuacji, ogólne samopoczucie i pomysł na to, jak sobie radzić z tym wszystkim. Zbierałem się tak długo, bo za każdym…
Trochę przegiąłem… czyli… głupie decyzje biegowe
Dziś trochę o głupocie i trenowaniu bez umiaru i wyobraźni. Choć ogólnie uważam się za rozsądnego człowieka, który u progu 5 dekady życia (Jezu… ale to brzmi…) nie porywa się…
Interwały vs biegi ciągłe… czyli… co biegać?
Jako że ostatnio zrobiło się gorąco w temacie różnych metod treningowych i pomysłów na bieganie, a w szczególności mam na myśli kenijski fartlek wg Antoniego, który w zeszłym tygodniu został…
Musi boleć… czyli… o treningu, który wchodzi, choć nie wychodzi
W ostatnią sobotę pobiegłem parkruna będąc w kiepskiej dyspozycji i mój czas 17:46 był daleki od mojej ogólnej formy tej jesieni i życiówki z końca października. Tak już mam, że…